Oops! Something went wrong while submitting the form.
Kultura
Historia
Ludzie
Polityka
Tożsamość
28.7.2020
Solenizant sam się zgłosił
W Łubowicach odbyło się spotkanie, które miało być upamiętnieniem obecności Otto von Habsburga w 1990 roku w Łubowicach. Była to też jedna z największych imprez plenerowych zorganizowanych przez mniejszość niemiecką w ogóle. W spotkaniu upamiętniającym to wydarzenie wziął udział pełniący obowiązki ambasadora Niemiec w Polsce, Knut Abraham. Uroczystość rocznicową uświetnił zespół artystyczny o częściowo polonijnych korzeniach.
Dla utrzymania tożsamości nie jest potrzebna ustawa
Już po raz czternasty odbył się w Katowicach marsz autonomistów zorganizowany przez śląskich regionalistów. W tym roku obchodzą oni 100-lecie uchwalenia Statutu Organicznego dla Górnego Śląska, który jest dla nich rodzajem zakazanej konstytucji. Formy prawnej, która zdaniem regionalistów miała by być rodzajem antidotum na wszelkie problemy restrukturyzacyjne województwa śląskiego.
W starożytności o atrakcyjności regionu decydowała żyzna gleba, w XIX wieku kluczem do bogactwa były naturalne surowce. Dzisiaj kluczem do zamożności jest obecność kreatywnych jednostek, które tworzą przemysł wysokich technologii. By takich ludzi zatrzymać, czy zachęć do osiedlenia się konieczne są warunki do wygodnego życie i atrakcyjnego spędzania wolnego czasu. To paradoksalnie jeziora decydują o tym, że Berlin, czy Monachium stały się technologicznymi i ekonomicznymi centrami Republiki Federalnej Niemiec.
Ogrom szkód, jakie III Rzesza wyrządziła w Polsce w czasie okupacji, jest trudny do opisania. Były to zbrodnie nie tylko przeciwko życiu poszczególnych obywateli, ale również zniszczeń kultury materialnej. Jest to hipoteka, która spada na kolejne pokolenia Niemców. I rzeczywiście są w Republice Federalnej ludzie, którzy kierując się wstydem za zbrodnie pokolenia ich dziadków, ciągle poczuwają się do odpowiedzialności za wyrządzone wówczas krzywdy. Należy do nich Manuel Sarrazin który w ostatnich dniach przedstawił nową inicjatywę reperacji za szkody wyrządzone w Polsce.
Z inicjatywą zbudowania pomnika Nieznanego Żołnierza Wehrmachtu w Opolu wystąpił przed kilku laty nieżyjący już wieloletni członek różnych władz organizacji mniejszości i poseł na Sejm, Bruno Kosak. Był on też członkiem Konwersatorium Eichendorffa. Niestety planów tych nie udało mu się zrealizować. Dlatego też zarząd stowarzyszenia postanowił wrócić do jego pomysłu. Pomysł Bruno Kosaka nie był bynajmniej aż tak odkrywczy. W Republice Federalnej Niemiec na przestrzeni ostatnich 30 lat zbudowano takich pomników kilkadziesiąt.
Rozmowa z Ministrem Pełnomocnym i pierwszym zastępcą ambasadora Republiki Federalnej Niemiec w Warszawie. Knut Abraham towarzyszy od wielu lat społeczności autochtonów. W wywiadzie opowiada o swoich pierwszych kontaktach z tym środowiskiem, konieczności wspierania mniejszości narodowych w Europie, recepcji niemieckiego ruchu oporu i perspektywach zbudowania w Opolu pomnika nieznanego dezertera Wehrmachtu.
Klikając „Akceptuj wszystkie pliki cookie”, wyrażasz zgodę na przechowywanie plików cookie na swoim urządzeniu w celu usprawnienia nawigacji w witrynie, analizy wykorzystania witryny i wsparcia naszych działań marketingowych.