fot. Chris Duda / Flickr
Pamiętajmy, że nieważne jak kwalifikujemy śląski. Istotne jest to, że stanowi on część naszej tożsamości. Powinniśmy go propagować, gdyż świadczy o naszej etnicznej wyjątkowości. Jest namacalnym pomnikiem dziejów Ślązaków. Połączenie słów polskich, niemieckich i czeskich ilustruje zmiany przynależności terytorialnej. Pozytywne jak i pejoratywne brzmienie wyrazów odzwierciedla stosunek naszych przodków do otaczającego ich świata. Śląski to nie tylko sposób porozumiewania się tutejszej ludności. To wspomnienie jej dziejów. Łączy się także z typowym dla Ślązaków sposobem postrzegania, ponieważ porządkuje naszą rzeczywistość i nakłada na nią ramy.
W środowiskach aktywistów śląskich często mówi się o języku śląskim. Jednak oficjalnie nie można go w ten sposób klasyfikować. Nie ma znaczenia jak bardzo śląski jest zbliżony do języka polskiego, za którego dialekt oficjalnie jest uznawany. By mówić o języku regionalnym konieczne jest uzyskanie klasyfikacji prawnej. Z powodu braku wspomnianego dokumentu śląskiego nie możemy go tak traktować. Jednak nie możemy zapominać, że prawo jest zawsze krok za rzeczywistością. Deklaracje legalistyczne, choć nadają ochronę i byt prawny, nie mogą zmienić rzeczywistości.
Kolejnym problemem, który spotykamy próbując właściwie kwalifikować godkę jest różnica między pojęciami gwara i dialekt. Dialekt jest szerszym określeniem. Dlatego lepiej śląski określać dialektem w skład którego wchodzą następujące gwary górnośląska, cieszyńska i opolska.
Najbardziej neutralnym pojęciem jest etnolekt. W jego skład wchodzą zarówno etnolekty o statusie dialektu jak i języka regionalnego. To po prostu odmiana języka charakterystyczna dla jakiejś grupy etnicznej. Choć jest to forma poprawna, poza językoznawcami niewiele osób używa wspomnianego określenia.
Warto zauważyć, że mówienie po śląsku zyskuje na popularności. Nie jest powodem do wstydu, ani nie stygmatyzuje kiepsko wykształconych. Często można słyszeć godającą młodzież. Posługiwanie się śląskim staje się powszechne w social mediach. Powstają liczne inicjatywy mające na celu popularyzację śląskiego. Przy wejściu do Urzędu Miejskiego w Pszczynie wisi karteczka „godomy po śląsku”, która ma zapewniać interesantów, że swoje sprawy mogą załatwić posługując się gwarą. Organizatorzy Olimpiady Wiedzy o Górnym Śląsku każdego roku planując tematy prac pisemnych pamiętają o naszym etnolekcie. Gadżety ze śląskimi napisami popularne są nie tylko w naszych miastach.
Należy kultywować śląski w przestrzeni społecznej, tak by nie był obecny tylko w domowym zaciszu, ale także na wydarzeniach kulturalnych, gdyż jest to ważny element spajający lokalną społeczność.
This is some text inside of a div block.